8 SIERPNIA 1920

8 SIERPNIA 1920

8 SIERPNIA 1920

„Otwórz ucho Polaku, ojczyzna woła”. Potem otwórz rękę, niech ręka idzie za sercem, a czyn za postanowieniem: Kup Pożyczkę Odrodzenia. Ks. Antoni Szlagowski przekonująco opisuje, co stanie się z krajem, który więcej bierze niż daje – czeka go bolszewicka niewola. „Nie dość słów, ale czynów potrzeba”. Całodzienna adoracja Najświętszego Sakramentu odbywa się w kościołach płockich od 6 rano aż do nieszporów. Kto tylko chce, może upraszać u Pana Boga „zwycięstwa dla Wojsk Polskich i przerwanie najazdu bolszewików na Ojczyznę”. Wojsko wyciąga rękę po kolejnych młodych mężczyzn. Na wschód od Wisły i Sanu trwa pobór roczników od 1890 do 1894. W Płocku ćwiczy męska część Straży Obywatelskiej. Zgodnie z przewidywaniami nadchodzą do Płocka uchodźcy. Miasto otwiera gościnne podwoje, ale już wiadomo, że ta opieka nad uciekającymi ze Wschodu ludźmi będzie problemem. „Całe tłumy uchodźców z Wilna, z Mińska i innych miejscowości na wózkach z dugami płynęło ulicą Tumską ku Wiśle. (…) Całą noc rozlegał się głuchy terkot i ryk bydła”, pisze Maria Macieszyna w liście do męża Aleksandra. Związek Obrony Ojczyzny liczy na pomoc płocczan w postaci na przykład dwu-, trzydniowego noclegu, ofiar pieniężnych i rzeczowych. Datki płyną do Związku Obrony Ojczyzny, zupełnie jak uchodźcy. Pan L. Cohn, właściciel handlu win i towarów kolonialnych (Tumska, dom własny) przeznaczył na rzecz związku 15 proc. od obrotu brutto w ciągu trzech dni (9, 10, i 11 sierpnia). Ponadto wpłaca na ten cel 100 mk. miesięcznie. W drugą rocznicę powstania odbywa się zebranie Związku Katolickiego. Chętni i głodni wiedzy płocczanie wysłuchali odczytu dr.Chmurskiego „Z teorii i praktyki bolszewizmu”. Wynikało z niego, że bolszewizm to tylko ideologia, a wdrażający ją ludzie to zbrodniarze i anarchiści. Dziś wiemy, że stres wzmaga wiele chorób układu pokarmowego. Płocczanie musieli w sierpniu 1920 r. być zestresowani, na czym zarabiał nasz aptekarz pan A. Gąsecki. Sprzedaje „zioła szwajcarskie gorzkie dr Bauera” na… zobaczcie sami. Tymczasem na froncie bolszewicy, posuwając się wzdłuż granicy niemieckiej zajęli Przasnysz, a mniejsze podjazdy posuwają się pod Mławę i Ciechanów. Między Narwią a Bugiem po zaciętych walkach Polacy, po wyparciu przeciwnika z okopów pod Przytyczem, odzyskali w całości linię obronną. Na zachodzie od Sokołowa nadal zmagania. Między Drohiczynem a Kodeniem bolszewicy atakują. Wzdłuż Bugu między Koderwem a Włodzimierzem Wołyńskim zostały zniweczone przez Polaków próby sforsowania rzeki. „Na południe dalsze lokalne potyczki między Strypą a Seretem o ogólnie pomyślnym dla nas charakterze”.