7 CZERWCA 1920

7 CZERWCA 1920

7 CZERWCA 1920

7 czerwca „Kurjer Płocki” nie ukazał się. Proponujemy w zamian spotkanie z młodymi ludźmi: płockimi patrioci, bardziej lub mniej znanymi, którzy zamiast nauki wybrali walkę z bolszewickim najeźdźcą. Szkoła życia dla niektórych zakończyła się już w 1919 roku. „Bohaterskie dzieci płocka, które jak młode orlęta wybiegły od rodziców, by bronić zagrożonego Lwowa i padły tam na rubieży Polski podcięte przedwcześnie kulą jak kosą” – to Jan i Helena Grabscy. Jan (1900-1919) poległ 14 czerwca 1919 r. pod Rawą Ruską, Helena (1904-1919) zginęła 11 kwietnia 1919 r. podczas walk o Lwów. Najstarszy z rodzeństwa, Tadeusz (1898-1920) wrócił z wojny do domu, ale ranny i schorowany zmarł 28 listopada 1920 r. Pogrzeb sprowadzonych do Płocka szczątków młodszych dzieci był w marcu 1924 r. wielką manifestacją patriotyczną mieszkańców miasta. „Ukochany jedynak”, Kazimierz Betley (1897-1919) to student Politechniki Warszawskiej, potomek znanej płockiej rodziny księgarzy. 27 września 1919 r. podczas walk pod Dyneburgiem nad Dźwiną został ciężko ranny. Zmarł 1 października w szpitalu w Wilnie. „Straszna była rozpacz nieszczęśliwych rodziców” napisano w „Kurjerze Płockim” cztery dni później. Rok 1920 odcisnął bolesne piętno także na historii rodziny Marii i Władysława Płoskich. Na wojnie polsko-bolszewickiej stracili dwóch z trzech swoich synów. Starszy, Jan (1896-1920) – student Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie poległ 12 sierpnia 1920 r. pod wsią Kamienna, młodszy, Stanisław (1897-1920) – student prawa na Uniwersytecie Warszawskim zginął w czerwcu 1920 r. na Ukrainie. „Oddała społeczeństwu wszystko to, co najlepsze w sobie miała. Oddała całego życia swego trud, całą miłość swego serca, wielkość uczucia. Oddała i krew swą rodzinną…” – te słowa Stanisława Kwasieborskiego skierowane do Marii Płoskiej wyrażają niewyobrażalne poświęcenie wszystkich polskich matek tracących podczas wojny swoje dzieci. Betley, Górzyński, Grabscy, Kwiatkowski, Płoscy – ich nazwiska otwierają długie listy poległych na wojnie z bolszewikami takich jak oni, młodych z wielkim apetytem na życie… Tymczasem na froncie pomyślnie postępowała kontrofensywa pod przywództwem samego naczelnego wodza. Nad Górną Berezyną miejscowości Czernice i Bline zostały zajęte, przy wielkich stratach nieprzyjaciela. Na Ukrainie sytuacja na ogół bez zmiany, trwały potyczki kawaleryjskie.