24 LIPCA 1920
Tegoroczne zbiory „tytuniu” sprzedane Zarządowi Monopolu „Tytuniowego” nie mogą być spakowane byle jak. Muszą być należycie wysuszone, wygładzone i sortowane, „jako też wiązane w wiązki po 20-30 liści”. Jeśli ktoś wcześniej nie zgłosił plantacji państwu, zbiory ulegają konfiskacie!
W artykule odredakcyjnym padają wątpliwości, czy Związek Obrony Ojczyzny sprawdzi się w sferach rzemieślniczych, robotniczych i chłopskich. Wszak tworzy go inteligencja. I teraz pojawia się pytanie – jak owa inteligencja ma dotrzeć do „ogółu”? „Najważniejszym zadaniem [Związku] winno być usilne dążenie, aby nie dopuścić do rozpadnięcia się akcji obrony na poszczególne odłamy zabarwione partyjnością.” W Płocku mówi się już o biurze werbunkowym Polskiej Partii Socjalistycznej.
Na zebraniu Obywatelskiego Komitetu Obrony Państwa Związek Obrony Ojczyzny uznano za organizację pomocniczą OKOP-u. P. Rutska zreferowała sprawę opieki nad żołnierzami i rezultaty zbiórki na ten cel w Płocku. „Wkrótce rozpocznie się na większą skalę zbiórka na żołnierzy po wsiach i folwarkach”. Wojsko polskie nie mogło chodzić boso. P. Sułowski zajął się zakupem obuwia dla żołnierzy.
Rodzice i opiekunowie płockich harcerzy i harcerek także mają zebranie.
Ofiarność płocczan rośnie. Adresatem jest coraz częściej „Czerwony Krzyż”. Straż Ogniowa Ochotnicza zamiast uczty w dniu 45-lecia złożyła na ten cel blisko 2500 marek.
Inne „zbożne cele” bywają podobne. Plebiscyt śląski. Wojsko ochotnicze pod kom. Hallera. Wojsko Polskie. Żołnierz polski. Na tego ostatniego dochód z przedstawienia amatorskiego złożyli mieszkańcy gminy Bielino. Część pieniędzy chcieli przekazać na mszę św. „dla uproszenia pomyślności dla Polski”, ale ks. Malinowski ich nie przyjął.
Nawet Pożyczka Państwowa stała się przedmiotem kradzieży. Policja ostrzega przez nabywaniem tych aktywów na nazwisko Jana Paliwody ze wsi Koszelówka z gm. Łąck. Ponadto zginęły pieniądze i „różne rzeczy”. Pan Paliwoda wyznaczył nagrodę za pomoc policji w znalezieniu sprawcy.
Tymczasem na froncie po „huraganowym” ataku nieprzyjaciela na odcinku od Grodna do Mostów brzeg Niemna został opuszczony przez polskie dywizje. Obecnie walka toczy się na linii Szczary-Pogorany-Żylice-Łunno-Wołpa. Na Polesiu nad Kanałem Ogińskiego bolszewicy zostali „krwawo odparci”. Nad Rzeczycą po kilkugodzinnych walkach wyparto sowietów za Styr. Pierwsza dywizja Legionów zajęła Susk i Swóż. Sowieckie próby sforsowania Zbrucza doprowadziły do zaciętych walk pod Trybuchowcami i Wołkowcami. „Dwunasta dywizja piechoty z wielkim męstwem odparła wszystkie ataki z wielkimi dla nieprzyjaciela stratami”.