1 LIPCA 1920

1 LIPCA 1920

1 LIPCA 1920

W mieszkaniu przy pl. Florjańskim (dziś Obrońców Warszawy) na pierwszym piętrze jakiś nieporządny płocczanin „stale trzepie meble”. Wobec odporności wyżej wymienionego na przepisy policyjno-budowlane sprawą zajęła się prasa. Obradowało Towarzystwo Wzajemnego Kredytu. Konieczne było powiększenie rozmiarów kredytu, ze względu na rosnącą inflację. Przy tej okazji wywiązała się dyskusja na temat projektu podziału zysków. Jednomyślności nie było. P. Altberg na przykład radził zysk przeznaczyć na zasilenie kapitału zapasowego (dywidendy). Wniosek upadł. Natomiast projekt p. Kosmacińskiej wywołał dyskusję o przeznaczeniu środków na cele dobroczynne. „Ostatecznie uchwalono 1 tys. mr. na schronisko dla sług, 1 tys. na straż ogniową, 5 tys. na plebiscyt”. „Kurjer Płocki” dużo miejsca poświęca rozwijającej się prężnie „Lidze Anty-bolszewickiej”. Siedziba Ligi jest w Warszawie, ale „prowincjonalne oddziały wykazują swą żywotność”. „Zwalczanie anarchii i agitacji bolszewickiej wewnątrz kraju jest obowiązkiem każdego prawego Polaka i najskuteczniejszym środkiem poparcia armii i sejmu w ich usiłowaniach ku obronie i odbudowie zmartwychwstałej Ojczyzny”. Tymczasem Komunikat Polskiego Sztabu Generalnego napawa optymizmem. Na froncie między Dźwiną a Berezyną trwają walki artyleryjskie. Na północnym Polesiu „pod wpływem błyskawicznej akcji ochotniczych oddziałów gen.  Bałachowicza, większa ilość bolszewików przeszła na naszą stronę”. Na wschód od Olewska oddziały ukraińskie dowodzone przez gen. Bezruczkę rozbiły wrogie formacje. Na Wołyniu spokój. Po ciężkich walkach, biorąc kilkuset jeńców i kilka karabinów maszynowych, odparto ataki bolszewickie w rejonie Nowej Sieniawki.