Przyjazd Marszałka do Płocka
Rada Miejska i Magistrat ustalały ostatnie szczegóły, gdy pociąg z szacownym Gościem zmierzał do Kutna. Piłsudski z towarzyszącą mu delegacją (w jej składzie był ulubieniec Marszałka płk Bolesław Wieniawa-Długoszowski) przyjechał na miejsce o 8.00, witany radośnie na dworcu. Około godz. 9.00 kawalkada samochodów wyruszyła do Płocka. Po drodze marszałek w każdym miejscu był oczekiwany przez miejscowe władze i ludność (m. in. w Strzelcach, Gostyninie, Łącku).
Do Płocka Naczelny Wódz przyjechał o 10.35. Miał na sobie mundur marszałka Polski z gwiazdą Legii Honorowej. Przy bramie triumfalnej w okolicach mostu na Naczelnika oczekiwała delegacja najwyższych dostojników miejskich, wśród nich obrońcy Płocka – opisywani przez nas wcześniej rtm. Edward Czuruk i kpt. Henryk Bigoszt. Marszałka przywitał chlebem i solą prezydent Płocka inż. Antoni Michalski, mówiąc: „Witam Cię, Panie Naczelniku Państwa, w imieniu prastarego miasta i sercem całym witać Cię będzie ludność tego grodu”. Przełożona Gimnazjum Żeńskiego Marcelina Rościszewska wręczyła mu bukiet białych bzów. Płocczanie wylegli tłumnie na ulice, oczekując na kulminacyjne punkty wizyty marszałka. Piłsudski pierwsze swe kroki skierował do katedry. Czekał tam biskup A. J. Nowowiejski, odśpiewano dziękczynne „Te Deum”.
Źródła: Grzegorz Gołębiewski, Wizyty dostojników państwowych, wojskowych i kościelnych w Płocku 1918-1939, Płock 2008
Tadeusz Świecki, Franciszek Wybult, Mazowsze Płockie w czasach wojny światowej i powstania państwa polskiego, Warszawa 1932