W Płocku dzieje się ważna rzecz – upaństwowienie Szkoły I Żeńskiej 8-klasowej Udziałowej, czyli późniejszych słynnych „Reginek” z przełożoną Marceliną Rościszewską na czele. W związku z rozporządzeniem Ministra Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego z 22 IV 1920 r. wszczęto proces upaństwowienia szkoły. Uroczysty akt upaństwowienia będzie miał miejsce 14 listopada 1920 r. Odtąd będzie ona nosić nazwę Państwowe Gimnazjum Żeńskie im. Hetmanowej Reginy Żółkiewskiej. Była to wielce zasłużona dla Płocka szkoła, nowoczesna, z bogatym programem nauczania, doceniająca sport i lekcje plenerowe.
Nic nie wskazuje na to, że w sierpniu na ulicach miasta będą dziać się dantejskie sceny. Zygmunt Kozanecki, prawnik, autor obszernych wspomnień z lat 1902-1950 – wówczas jeszcze uczeń Państwowego Gimnazjum Męskiego im. Króla Władysława Jagiełły w Płocku – pisze o upragnionej wycieczce nad morze pod koniec roku szkolnego 1919/1920 „gdzieś na końcu maja”. „Ciągnęło nas zobaczyć ziemie uwolnione spod zaboru niemieckiego i morze”.
Za to inny płocczanin, też jagiellończyk, poeta, legionista Władysław Broniewski nadal przebywa na Ukrainie. W pamiętniku pod datą 25 maja uwalnia się prawdziwie poetycka wyobraźnia: „Pisać nie mogę, bo uwaga moja rozpadła się na tysiąc cząsteczek pamięciowych nieznośnie dokuczliwych…”
Tymczasem na froncie Polacy w rejonie Zyszczewa rozbroili statek nieprzyjaciela usiłujący wysadzić załogę na prawy brzeg Dniestru. Wzięli przy tym 50 jeńców i kilka karabinów maszynowych